Finansowanie dla firm: leasing bez BIK i wpłaty własnej

Leasing bez BIK i Wpłaty Własnej: Jak znaleźć finansowanie dla firm?

Masz dość odmów? Leasing bez BIK i wpłaty własnej to realna szansa dla Twojej firmy

Pamiętam, jak mój znajomy, Marek, chciał otworzyć małą firmę remontową. Miał fach w ręku, pierwsze zlecenia w kalendarzu i ogromny zapał. Brakowało mu tylko jednego – porządnego, używanego busa. I tu zaczęły się schody. Każdy bank, każda duża firma leasingowa odprawiała go z kwitkiem. Powód? Jakiś stary, zapomniany kredyt studencki, który kiedyś spłacił z poślizgiem. Koszmar. Czuł się, jakby uderzał głową w mur. Ta historia jest niestety udziałem wielu przedsiębiorców. Jeśli czujesz, że negatywna historia w BIK albo brak gotówki na start blokuje rozwój Twojego biznesu, ten tekst jest dla Ciebie. Pokażę Ci, że istnieje ścieżka, która nazywa się leasing bez BIK i wpłaty własnej, i że to może być Twoja furtka do zdobycia potrzebnego sprzętu.

Dlaczego banki mówią 'nie’? Mur zwany BIK i wkładem własnym

Zanim znajdziemy rozwiązanie, musimy zrozumieć, z czym walczymy. Leasing, mimo że wydaje się prostszy od kredytu, dla tradycyjnych instytucji wciąż jest operacją obarczoną ryzykiem. A one ryzyka nie lubią.

Biuro Informacji Kredytowej, czyli słynny BIK, to dla nich jak biblia. Każde opóźnienie w spłacie, każde potknięcie, nawet sprzed lat, zostawia tam ślad. System komputerowy analizuje te dane i wypluwa ocenę – scoring. Jeśli jest niska, w oczach analityka zapala się czerwona lampka. Taki klient to podwyższone ryzyko. I tu często rozmowa się kończy, zanim się na dobre zaczęła. To frustrujące, bo przecież jeden błąd z przeszłości nie powinien definiować przyszłości firmy.

Drugi problem to wkład własny. Dla leasingodawcy to poduszka bezpieczeństwa. Kiedy wpłacasz na start 10% czy 20% wartości auta, firma leasingowa od razu zmniejsza swoje zaangażowanie i ryzyko. Jeśli powinie ci się noga, oni mają już część pieniędzy u siebie. Brak wkładu własnego oznacza, że całe ryzyko jest po ich stronie. Dlatego tak niechętnie podchodzą do finansowania 100% wartości, zwłaszcza gdy w grę wchodzi leasing bez BIK i wpłaty własnej.

Dla nowych firm, takich startupów, problem jest inny, ale skutek ten sam. Nie mają negatywnej historii, bo… nie mają żadnej. Dla banku to jak czysta kartka, z której nic nie można wyczytać. A skoro nie można ocenić rzetelności, to bezpieczniej jest odmówić. To tworzy błędne koło: nie dostaniesz finansowania bez historii, a nie zbudujesz historii bez finansowania. Dlatego znalezienie oferty typu leasing dla nowych firm bez BIK i wpłaty własnej jest dla nich na wagę złota.

Czy to rozwiązanie jest dla Ciebie?

Możliwość uzyskania finansowania, gdy inni odmawiają, brzmi jak marzenie. Ale dla kogo właściwie jest leasing bez BIK i wpłaty własnej? Okazuje się, że dla całkiem sporej grupy przedsiębiorców.

Przede wszystkim dla firm z bagażem doświadczeń, również tych finansowych. Jeśli miałeś kiedyś opóźnienia w spłatach, masz jakieś wpisy w KRD czy BIK, ale Twoja firma normalnie działa i generuje przychody, to jest to opcja dla Ciebie. Firmy specjalizujące się w trudnych przypadkach patrzą bardziej na to, co jest tu i teraz – na Twoje obecne przepływy finansowe – a nie na potknięcia z przeszłości.

To także idealna ścieżka dla start-upów. Zamiast walczyć z bankami, które wymagają dwóch lat historii i nieskazitelnych finansów, możesz znaleźć leasing dla nowych firm bez wkładu własnego. To pozwala zdobyć pierwszy samochód dostawczy czy potrzebne do pracy maszyny bez zamrażania i tak ograniczonego kapitału początkowego. Niektóre firmy akceptują już nawet 3-6 miesięcy działalności.

Osoby na samozatrudnieniu to kolejna grupa. Często traktowani są przez banki z mniejszym zaufaniem. Oferty leasingu dla samozatrudnionych bez BIK pozwalają im na równych zasadach konkurować na rynku, dając dostęp do narzędzi pracy, na które inaczej nie mogliby sobie pozwolić. To szansa na rozwój bez angażowania prywatnych oszczędności.

Gdzie pukać, gdy główne drzwi są zamknięte?

Skoro już wiemy, że taka opcja istnieje, to gdzie jej szukać? Na pewno nie w pierwszej, lepszej placówce bankowej. Trzeba zejść z utartych szlaków.

Zamiast do gigantów, skieruj swoje kroki do mniejszych, niszowych firm leasingowych i instytucji pozabankowych. One często zbudowały swój model biznesowy właśnie na obsłudze klientów, których odrzucili więksi gracze. Mają bardziej elastyczne procedury, a decyzje często podejmuje człowiek, a nie algorytm. Taka firma może zaoferować leasing bez BIK i wpłaty własnej, bo potrafi indywidualnie ocenić Twój biznes i jego potencjał.

Twoim największym sojusznikiem w tej walce może okazać się dobry broker leasingowy. To ktoś, kto zna ten rynek od podszewki. Ma kontakty w wielu firmach, również tych specjalizujących się w trudnych przypadkach. Zamiast samemu wysyłać dziesiątki zapytań, zlecasz to jednej osobie, która wie, gdzie szukać. Broker pomoże Ci znaleźć firmy oferujące leasing dla zadłużonych bez wpłaty własnej i wynegocjuje najlepsze możliwe warunki. To ogromna oszczędność czasu i nerwów.

Warto też przeszukać internetowe porównywarki ofert. Szukaj takich, które mają filtry „bez BIK” czy „bez wpłaty własnej”. To pozwoli Ci na wstępne rozeznanie w rynku i zobaczenie, co jest w ogóle dostępne.

Nie tylko auto. Co jeszcze można sfinansować?

Wiele osób myśli, że leasing bez BIK i wpłaty własnej dotyczy tylko używanych samochodów osobowych. Nic bardziej mylnego! Możliwości są znacznie szersze.

Oczywiście, najpopularniejszy jest leasing bez BIK i wpłaty własnej na samochód, zarówno osobowy, jak i dostawczy. Co ważne, dotyczy to pojazdów nowych i używanych. Czasem nawet łatwiej dostać finansowanie na kilkuletnie auto, bo jego wartość jest niższa, a co za tym idzie, ryzyko dla finansującego mniejsze. To idealne wyjście dla firm transportowych, kurierów czy po prostu każdego, kto potrzebuje mobilności w biznesie.

Ale to nie wszystko. Potrzebujesz koparki, specjalistycznego sprzętu medycznego, a może całej linii produkcyjnej? Maszyny w leasingu bez BIK też są dostępne. Firmy leasingowe, które działają w tym segmencie, często dobrze znają wartość i płynność rynkową takiego sprzętu, co ułatwia im podjęcie pozytywnej decyzji. Wyobraź sobie, że w końcu możesz kupić tę maszynę, która podwoi Twoje moce przerobowe, bez konieczności brania drogiego kredytu.

Finansować można też mniejsze, ale równie ważne rzeczy: sprzęt IT, wózki widłowe do magazynu czy profesjonalne oprogramowanie. Taki elastyczny leasing bez weryfikacji pozwala na bieżąco modernizować firmę i utrzymywać płynność finansową.

Jak przygotować się do wniosku, żeby zwiększyć swoje szanse

Mimo że procedury są uproszczone, to nie znaczy, że dostaniesz finansowanie od ręki i bez żadnych pytań. Nadal musisz pokazać, że jesteś wiarygodnym partnerem. Jak to zrobić?

Nawet przy procedurach bez sprawdzania BIK, leasingodawca spojrzy na podstawowe dane. Często wymagany jest minimalny staż firmy, np. 6 miesięcy, choć zdarzają się oferty już po 3 miesiącach. Ważne będą też bieżące obroty, ale często wystarczy oświadczenie, a nie pełna księgowość. Przygotuj podstawowe dokumenty: wpis do CEIDG/KRS, dowód osobisty, NIP, REGON.

Jeśli jesteś startupem i starasz się o leasing dla nowych firm bez wkładu własnego, kluczowy może okazać się prosty, ale sensowny biznesplan. Nie musi to być elaborat na sto stron. Wystarczy jasno pokazać, na czym polega Twój pomysł, kto jest Twoim klientem i jak zamierzasz zarabiać. To pokaże leasingodawcy, że podchodzisz do sprawy poważnie.

W trudniejszych sytuacjach firma może poprosić o dodatkowe zabezpieczenie. Może to być poręczenie innej osoby albo niewielka kaucja gwarancyjna. Warto być na to przygotowanym, bo taka opcja może otworzyć drzwi do finansowania, nawet jeśli celem jest leasing bez BIK i wpłaty własnej.

Plusy i minusy, czyli co musisz wiedzieć

Każde rozwiązanie ma swoje jasne i ciemne strony. Leasing bez BIK i wpłaty własnej nie jest wyjątkiem. Ważne, żeby podjąć decyzję świadomie.

Największy plus to oczywiście dostępność. To szansa dla tych, dla których inne drzwi są zamknięte. To możliwość rozwoju zamiast stagnacji. Do tego dochodzi szybka procedura – często decyzję można mieć w 1-2 dni – i zachowanie gotówki w firmie, bo nie trzeba wykładać jej na wkład własny.

Niestety, nic za darmo. Główą wadą są zazwyczaj wyższe koszty. Firma leasingowa, biorąc na siebie większe ryzyko, rekompensuje to sobie wyższą marżą lub dodatkowymi opłatami. Całkowity koszt takiego leasingu będzie prawdopodobnie wyższy niż w standardowej ofercie. Okres finansowania może być też krótszy, co przełoży się na wyższą miesięczną ratę. Czasem wybór pojazdów czy maszyn może być nieco ograniczony do tych, które łatwo jest sprzedać na rynku wtórnym.

Zanim cokolwiek podpiszesz – kilka rad od serca

Gdy w końcu znajdziesz ofertę, emocje mogą wziąć górę. Ale właśnie wtedy trzeba zachować zimną krew. Zanim złożysz podpis, przeczytaj umowę dwa, a nawet trzy razy. Zwróć uwagę na wszystkie drobne druczki, ukryte opłaty, koszty ubezpieczenia i warunki wcześniejszego wykupu. Nie bój się zadawać pytań, nawet jeśli wydają się głupie.

Nie bierz pierwszej oferty z brzegu, nawet jeśli jesteś pod presją czasu. Postaraj się zdobyć przynajmniej dwie lub trzy propozycje. Porównaj je. Czasem mała różnica w oprocentowaniu w skali kilku lat daje ogromne oszczędności.

A na przyszłość… zacznij pracować nad swoją wiarygodnością. Nawet jeśli masz złą historię, spłacaj terminowo bieżące, drobne zobowiązania. Z czasem Twoja ocena w BIK zacznie się poprawiać, co otworzy Ci drogę do tańszych form finansowania w przyszłości.

Wasze pytania, moje odpowiedzi

Na koniec zebrałem kilka pytań, które najczęściej się pojawiają w kontekście tego typu finansowania.

Czy leasing bez BIK jest w ogóle legalny?
Oczywiście, że tak. To w pełni legalne rozwiązanie. Firmy, które go oferują, po prostu stosują inną metodologię oceny ryzyka, bardziej skupioną na teraźniejszości Twojej firmy niż na jej przeszłości. Ważne jest tylko, by wybrać sprawdzony podmiot.

Ile się czeka na decyzję?
Zazwyczaj bardzo krótko. Dzięki uproszczonym procedurom, decyzja może zapaść nawet w ciągu jednego dnia roboczego od złożenia kompletu dokumentów.

Czy z komornikiem na karku mam szansę?
To jest niestety czerwona flaga dla niemal każdego. Aktywne postępowanie komornicze praktycznie zamyka drogę do jakiegokolwiek leasingu, nawet tego elastycznego. W takiej sytuacji trzeba najpierw uporządkować swoje finanse.

Czy leasing bez wpłaty własnej zawsze jest droższy?
Tak, z reguły miesięczna rata będzie wyższa, ponieważ całkowita kwota do spłaty jest większa, a ryzyko leasingodawcy rośnie. Różnica w koszcie zależy jednak od konkretnej firmy i oferty w ramach leasingu bez BIK i wpłaty własnej.

Czy można tak sfinansować tylko używane auto?
Nie, można leasingować zarówno nowe, jak i używane pojazdy. Jak wspomniałem, finansowanie na auto z drugiej ręki jest często nawet łatwiejsze do uzyskania ze względu na niższą wartość i mniejsze ryzyko dla firmy leasingowej.