
Codziennie widzisz te charakterystyczne żółte samochody, mijasz kurierów biegnących z paczkami do Paczkomatów i pewnie nie raz przeszło ci przez myśl: a może by tak samemu spróbować? Mój kumpel, Tomek, jeździ dla nich od prawie trzech lat. Czasem wraca do domu wykończony, narzeka na korki i pogodę, ale zaraz potem dodaje, że za nic nie wróciłby do siedzenia za biurkiem. Ta jego mieszanka zmęczenia i dziwnej satysfakcji sprawiła, że postanowiłem przyjrzeć się tematowi bliżej. Jeśli więc na poważnie zastanawiasz się, jak zostać kurierem w InPost, to ten tekst jest właśnie dla ciebie. Bez korporacyjnej gadki, za to z konkretami prosto z życia.
Spis Treści
ToggleZanim zaczniesz wysyłać CV, warto sobie odpowiedzieć na parę pytań. Bo to nie jest praca dla każdego. Przede wszystkim, musisz mieć skończone 18 lat. To absolutna podstawa. No i wiadomo, prawko kategorii B musisz mieć, bez tego ani rusz. InPost, jak każda firma w tej branży, wymaga też zaświadczenia o niekaralności. Papierkowa robota, ale trzeba przez to przejść, bo wozisz czasem naprawdę wartościowe rzeczy i zaufanie jest kluczowe. To takie formalne minimum, żeby w ogóle myśleć o tym, jak zostać kurierem w InPost.
Ale papiery to jedno, a życie drugie. Prawdziwe wyzwanie to twoje predyspozycje. Dobra orientacja w terenie to skarb. Jasne, masz nawigację, ale co zrobisz, jak apka zgłupieje na nowym osiedlu, gdzie wszystkie bloki wyglądają tak samo? Musisz umieć myśleć i kombinować. Do tego dochodzi gadka z ludźmi. Będziesz spotykać dziesiątki osób dziennie – jedni będą przemili, inni będą mieli zły dzień i wyładują to na tobie. Trzeba mieć trochę cierpliwości i umieć się uśmiechnąć nawet, jak ci się nie chce.
No i kondycja. To nie jest praca biurowa. Ciągle biegasz, wchodzisz po schodach, dźwigasz paczki. Czasem lekkie, a czasem takie, że czujesz to w kręgosłupie. To potrafi dać w kość, zwłaszcza na początku. Jeśli więc szukasz spokojnej roboty, to odpowiedź na pytanie jak zostać kurierem w InPost może być dla ciebie rozczarowująca.
To jest chyba jedno z najczęstszych pytań. I odpowiedź brzmi: najczęściej tak. Większość ofert, zwłaszcza przy współpracy B2B, zakłada, że masz własny samochód dostawczy. Jaki? Musi być sprawny, z przeglądem i ubezpieczeniem, no i odpowiednio pojemny. Zwykle chodzi o auto typu furgon, które pomieści sporo paczek. Oczywiście zdarzają się sytuacje, że firma partnerska zapewnia auto, ale to rzadkość. Posiadanie własnego pojazdu to duży plus i często kluczowy wymóg. Aplikacja kurierska InPost na smartfonie i skaner to kolejne narzędzia, bez których się nie obejdzie. Pamiętaj, że kwestia auta to ważny element układanki pod tytułem jak zostać kurierem w InPost.
Dobra, załóżmy, że masz prawko, auto i zapał do pracy. Gdzie szukać ofert? Najprościej na stronie kariery InPost, ale nie tylko. Przeglądaj popularne portale z ogłoszeniami o pracę. Bardzo często rekrutację prowadzą nie bezpośrednio InPost, ale ich partnerzy logistyczni, tacy podwykonawcy. To właśnie u nich najczęściej znajdziesz zatrudnienie. Warto też popytać lokalnie, w najbliższym oddziale – czasem najlepsze okazje są tuż za rogiem.
Wysyłasz CV i co dalej? Zwykle proces jest dość standardowy. Najpierw selekcja papierów, potem telefon i krótka rozmowa. Jeśli dobrze pójdzie, zaproszą cię na spotkanie. Tam pogadacie o twoim doświadczeniu (albo jego braku, bo praca kurier InPost bez doświadczenia też jest możliwa), oczekiwaniach i warunkach. Czasem mogą cię poprosić o krótką jazdę próbną, żeby zobaczyć, jak sobie radzisz za kółkiem. Na koniec, jeśli wszystko gra, czeka cię szkolenie. Nauczą cię obsługi systemu, skanera i pokażą, co i jak. To ważny etap, by zrozumieć jak zostać kurierem w InPost i nie pogubić się w pierwszych dniach.
Tutaj zaczyna się prawdziwe podejmowanie decyzji, bo InPost oferuje różne ścieżki. Wybór formy współpracy mocno wpłynie na twoje zarobki i codzienne życie.
Umowa o pracę to opcja dla tych, co cenią stabilność. Masz stałą pensję, płatny urlop, chorobowe – pełen pakiet socjalny. To bezpieczna przystań, ale zarobki są z góry określone i rzadko kiedy przebijesz pewien pułap. Idealne na start, albo dla osób z kredytem i rodziną na utrzymaniu.
Z drugiej strony jest własna działalność gospodarcza, czyli współpraca B2B. To świat dla odważnych. Potencjalnie zarobisz dużo więcej, bo rozliczasz się od paczki, a im jesteś szybszy i bardziej zorganizowany, tym więcej wyciągniesz. Ale tu nie ma taryfy ulgowej. Sam płacisz ZUS, podatki, paliwo, naprawy auta. Wszystkie koszty są na twojej głowie. To droga do większej kasy i niezależności, ale też większe ryzyko. Jeśli myślisz o tej opcji, poczytaj więcej o tym, jak wygląda jednoosobowa działalność gospodarcza. To kluczowe, jeśli chcesz wiedzieć, jak zostać kurierem w InPost na swoich zasadach.
Najczęściej jednak trafisz na trzecią opcję: praca przez firmę partnerską. Jesteś wtedy zatrudniony u podwykonawcy InPost, a on rozlicza się z centralą. Tutaj formy zatrudnienia bywają różne – od umowy o pracę po umowę zlecenie. Warunki zależą od konkretnego partnera, dlatego warto zrobić mały wywiad zanim podpiszesz umowę. To dobra opcja, żeby wejść w branżę i zobaczyć, czy to dla ciebie, zanim zdecydujesz się na własną firmę.
No dobrze, przejdźmy do sedna. Ile można zarobić? Odpowiedź, jak zawsze, brzmi: to zależy. System wynagrodzeń często jest mieszany – masz jakąś podstawę i do tego dochodzi stawka za każdą paczkę. Im więcej ich rozwieziesz i odbierzesz, tym więcej zarobisz. Dochodzą do tego premie za efektywność, terminowość czy brak skarg. To motywuje do szybszej pracy.
Na twoje zarobki wpływa mnóstwo rzeczy. Inaczej zarabia się w Warszawie, a inaczej w małym miasteczku. Doświadczenie też robi swoje – po kilku miesiącach znasz rejon na pamięć i pracujesz znacznie szybciej. No i oczywiście forma zatrudnienia. Na etacie zarobki kurier InPost to widełki rzędu 3500-5500 zł brutto. Z kolei na własnej działalności, przy dobrych wiatrach, można wyciągnąć i 8000-10000 zł na fakturze. Ale pamiętaj, od tego musisz odjąć wszystkie koszty. Dlatego pytanie, ile zarabia kurier InPost na własnej działalności, wymaga chłodnej kalkulacji. Czasem warto też zerknąć, jak wygląda sytuacja u konkurencji, na przykład sprawdzając, jak zostać kurierem DPD, żeby mieć pełen obraz rynku. Ostatecznie to, jak zostać kurierem w InPost i ile na tym zarobić, zależy głównie od ciebie.
Zapomnij o spokojnym piciu kawy o 9 rano. Dzień kuriera startuje wcześnie, często koło 6. Jedziesz do sortowni, gdzie czeka na ciebie twoja porcja paczek na dany dzień. Skanowanie, układanie w samochodzie tak, żeby miało to ręce i nogi – to już pierwsza logistyczna łamigłówka. Potem ruszasz w trasę.
Większość dnia to jazda, dostarczanie paczek do ludzi, firm i Paczkomatów. Dzwonisz, pukasz, czasem czekasz. Jednocześnie odbierasz paczki od nadawców. Cały czas jesteś w ruchu. Praca może trwać 8, 10, a w gorącym okresie przedświątecznym nawet 12 godzin. Na koniec dnia wracasz do bazy, rozliczasz się z paczek i kasy za pobrania. Dopiero wtedy jest koniec. To dynamiczna praca i jeśli nie lubisz nudy, to proces tego jak zostać kurierem w InPost może być dla ciebie ekscytujący.
Przeglądając fora internetowe, można dostać zawrotu głowy. Opinie są skrajne. Jedni chwalą sobie niezależność i dobre zarobki, zwłaszcza na B2B. Mówią, że to praca, w której jesteś sam sobie szefem na drodze. Inni narzekają na presję czasu, ogromną liczbę paczek i czasem absurdalne wymagania. Wady i zalety pracy kuriera InPost to temat rzeka. Prawda leży pewnie gdzieś pośrodku. To ciężka, fizyczna praca, ale dająca dużo swobody.
Zanim podpiszesz umowę, dopytaj o wszystko. Jaki rejon będziesz obsługiwać? Czy jest duży, gęsto zaludniony? Ile paczek średnio przypada na dzień? Co w przypadku awarii samochodu? To są kluczowe kwestie, które zdecydują, czy będziesz zadowolony.
A na koniec kilka rad od starszych stażem:
Mam nadzieję, że ten przewodnik trochę rozjaśnił ci w głowie, jak zostać kurierem w InPost. To nie jest łatwa droga, ale dla odpowiedniej osoby może być strzałem w dziesiątkę. Jeśli zdecydujesz się na własną działalność, pamiętaj, że istnieją poradniki o tym, jak założyć firmę krok po kroku, które mogą ci bardzo pomóc. Powodzenia!
Copyright 2025. All rights reserved powered by naturoda.eu