Opłacalność i dochody małej firmy sprzątającej

Ile zarabia mała firma sprzątająca? Opłacalność i dochody

Zarobki w firmie sprzątającej. Czy to się w ogóle opłaca? Moje doświadczenia

Pamiętam jak dziś ten dzień, kiedy zrezygnowałem z etatu. W głowie miałem jeden cel: założyć coś swojego. Padło na firmę sprzątającą. Wydawało się proste – kupić mop, odkurzacz, trochę chemii i do dzieła. Wszyscy znajomi pukali się w czoło, ale ja byłem uparty. Minęło kilka lat, a ja wciąż tu jestem, z bagażem doświadczeń, którym chcę się podzielić. Bo pytanie, które zadaje sobie każdy na starcie – „ile zarabia mała firma sprzątająca?” – to nie jest prosta matematyka. To sinusoida emocji, kosztów, o których nie miałeś pojęcia i satysfakcji, której nie da się przeliczyć na pieniądze. Zrozumienie, ile zarabia mała firma sprzątająca, jest kluczowe, żeby nie utopić oszczędności życia.

W tym tekście przejdziemy przez to wszystko razem. Nie będę ci mydlił oczu tabelkami z Excela. Opowiem, jak to wygląda w praktyce, bez lukru. Zastanowimy się, czy firma sprzątająca się opłaca w 2024 roku, jakie są realne przychody i wydatki małej firmy sprzątającej miesięcznie i czy jednoosobowa działalność to faktycznie dobra droga na początek. Chcę, żebyś po przeczytaniu tego miał jasny obraz, jakie są zarobki właściciela firmy sprzątającej, a nie tylko suche liczby.

Czy na tym rynku jest jeszcze miejsce dla Ciebie?

Kiedy zaczynałem, wydawało mi się, że firm sprzątających jest na pęczki. W każdym mieście, na każdym osiedlu. I to prawda, konkurencja jest. Ale wiecie co? Zapotrzebowanie jest jeszcze większe. Ludzie są coraz bardziej zabiegani, a firmy tną koszty i wolą zlecać sprzątanie na zewnątrz, niż trzymać kogoś na etacie. To nasza szansa. To jest ten stabilny grunt pod nogami, o którym mówią mądre głowy w garniturach.

Pytanie nie brzmi „czy jest popyt”, ale „do kogo trafisz”. Są klienci indywidualni – pamiętam moją pierwszą stałą klientkę, starszą panią, która bardziej niż lśniących podłóg potrzebowała po prostu z kimś pogadać przez te dwie godziny w tygodniu. Są też biura. Małe, gdzie sprzątasz raz w tygodniu po godzinach, i duże korporacje, które wymagają całych ekip i pracy na zmiany. A są jeszcze nisze – sprzątanie po budowach, gdzie brud jest niewyobrażalny, ale stawki są o wiele wyższe. Albo placówki medyczne, gdzie sterylność to absolutna podstawa. Każdy z tych segmentów to inna bajka, inne wymagania i inne pieniądze. Wiedza o rynku jest niezbędna, żeby w ogóle myśleć o tym, ile zarabia mała firma sprzątająca.

Im więcej potrafisz, tym lepiej. Samo odkurzanie i mycie podłóg to standard. Ale jak dołożysz do tego pranie tapicerki, mycie okien na wysokościach, doczyszczanie fug… nagle stajesz się specjalistą. A za specjalistę płaci się więcej. To bezpośrednio wpływa na to, ile można zarobić na firmie sprzątającej jednoosobowej, bo każda dodatkowa usługa to wyższa marża dla ciebie.

Pieniądze, które znikają, zanim je zarobisz

Och, koszty. To mój ulubiony temat. Na początku byłem święcie przekonany, że za tysiąc złotych kupię wszystko, czego potrzebuję. Skończyło się na tym, że po pierwszym miesiącu byłem kilka tysięcy na minusie. To jest pierwsza, brutalna lekcja: koszty założenia małej firmy sprzątającej i jej potencjalne zyski to dwie różne historie, które nie zawsze idą w parze.

Zacznijmy od startu. Rejestracja firmy, niby nic, ale potem dochodzi sprzęt. I tu nie mówię o domowym odkurzaczu. Potrzebujesz czegoś przemysłowego, co wytrzyma codzienne katowanie. Do tego mopy, wiadra, setki ściereczek z mikrofibry, profesjonalna chemia (bo klient oczekuje efektu „wow”, a nie zapachu domestosa). A jeśli myślisz o praniu dywanów? Przygotuj się na wydatek rzędu kilku, a nawet kilkunastu tysięcy na samą maszynę. Może uda się zdobyć jakieś dofinansowanie na własną działalność, to by sporo ułatwiło.

A potem przychodzą koszty miesięczne, ta cała szara codzienność. Paliwo. Jezu, ile ja pieniędzy przepaliłem na dojazdy, zanim nauczyłem się optymalizować trasy. Chemia, która zużywa się w zastraszającym tempie. ZUS, który trzeba płacić, niezależnie czy masz zlecenia, czy nie – warto śledzić zmiany w ZUS. Do tego podatek, a wybór formy opodatkowania ma ogromne znaczenie. No i księgowość. Samemu tego nie ogarniesz, a dobra księgowość dla JDG to spokój ducha. Nagle z przychodu, który na papierze wyglądał imponująco, robi się kwota, która ledwo starcza na życie. Paliwo, ZUS, chemia – to wszystko realnie wpływa na to, ile zarabia mała firma sprzątająca co miesiąc.

Jak się wycenić, żeby nie zbankrutować?

Ustalanie cen to była dla mnie czarna magia. Z jednej strony strach – jak dam za dużo, nikt mnie nie weźmie. Z drugiej – jak dam za mało, to będę dokładał do interesu. Przez pierwsze miesiące jechałem na ślepo, podpatrując cenniki konkurencji, co było totalnym błędem. Bo nie wiedziałem, jakie oni mają koszty, jaki sprzęt, jaką wydajność. To jest najczęstszy błąd, który sprawia, że prognozy na temat tego, ile zarabia mała firma sprzątająca, są zbyt optymistyczne.

Są różne szkoły. Można liczyć za godzinę pracy – to dobre przy mniejszych mieszkaniach, gdzie trudno oszacować metraż. Można za metr kwadratowy – standard w biurach i przy dużych powierzchniach. Można też ryczałtem za całe zlecenie, np. sprzątanie po remoncie. Ważne, żeby być elastycznym, ale na litość boską, licz swoje koszty! Godzina twojej pracy musi pokryć paliwo, chemię, ZUS, amortyzację sprzętu i jeszcze coś ci zostawić. Inaczej to wolontariat, a nie biznes.

I tu dochodzimy do sedna. To, ile zarabia firma sprzątająca w dużym mieście, jak Warszawa, będzie zupełnie inne niż to, ile zarabia firma sprzątająca w małym mieście. W metropolii stawki są wyższe, ale koszty życia i dojazdów też. Konkurencja jest ogromna. W mniejszej miejscowości może być mniej zleceń, ale i koszty niższe, a marketing szeptany działa cuda. To wszystko składa się na finalne pytanie, ile zarabia mała firma sprzątająca. Nie ma jednej odpowiedzi. Musisz sam przekalkulować, ile potrzebujesz, żeby wyjść na swoje i coś odłożyć.

No dobrze, to ile w końcu się zarabia? Konkrety.

Dobra, koniec tego gadania, przejdźmy do mięsa. Ile zarabia mała firma sprzątająca, tak na czysto? Weźmy dwa scenariusze.

Scenariusz pierwszy: Ty sam, jednoosobowa armia. Działalność jednoosobowa, sprzątanie na pełen etat. Załóżmy, że jesteś w stanie pracować fizycznie 6-7 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu. Reszta czasu to dojazdy, załatwianie chemii, papierologia. Przy średniej stawce 40 zł za godzinę (to realna stawka w średnim mieście za dobrą jakość), twój miesięczny przychód to będzie jakieś 5600-6400 zł. Brzmi nieźle? A teraz odejmijmy. ZUS, podatek (sprawdź w kalkulatorze formy opodatkowania co ci się opłaci), księgowa – to już z tysiąc-półtora z głowy. Paliwo i chemia – lekko kolejne 800-1000 zł. Jakieś nieprzewidziane wydatki, naprawa sprzętu. Nagle okazuje się, że na rękę zostaje ci 3000-4000 zł. Pytanie, ile zarabia mała firma sprzątająca na początku, ma właśnie taką odpowiedź. To jest realny start, a nie mityczne opowieści o tym ile zarabia mała firma sprzątająca w internecie.

A teraz drugi scenariusz: masz już dwóch pracowników. Nagle twoje moce przerobowe rosną trzykrotnie. Możesz wziąć kilka biur na stałe zlecenia, jakieś większe fuchy. Przychody skaczą do 20 000 – 30 000 zł miesięcznie. Wow! Ale… musisz zapłacić pensje pracownikom (z ZUSem i podatkami), kupić trzy razy więcej chemii, ubezpieczyć ich. Marża zysku w usługach sprzątających jest bardzo różna, ale w dobrze zarządzanej firmie może oscylować w granicach 20-25%. Oznacza to, że z 25 000 zł przychodu, po odliczeniu wszystkich kosztów, tobie jako właścicielowi może zostać 5000-6500 zł. Niby więcej, ale dochodzi ogromny stres związany z zarządzaniem ludźmi, pilnowaniem jakości i szukaniem zleceń. To, ile zarabia mała firma sprzątająca z pracownikami, zależy głównie od twoich zdolności menedżerskich.

Więc jak obliczyć rentowność firmy sprzątającej? Musisz spisywać każdy, absolutnie każdy wydatek i konfrontować go z przychodami. To jedyny sposób, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku i zrozumieć, ile zarabia mała firma sprzątająca, ta twoja, a nie jakaś z internetowego artykułu.

Jak zarabiać więcej i nie zwariować? Moje patenty.

Samo utrzymywanie się na powierzchni to jedno. Ale przecież chcesz się rozwijać, prawda? Chcesz, żeby odpowiedź na pytanie „ile zarabia mała firma sprzątająca?” była coraz bardziej optymistyczna. Przez lata wypracowałem kilka zasad, które mi w tym pomogły.

Po pierwsze, ludzie. Zadowolony klient to najlepsza i najtańsza reklama na świecie. Pamiętam zlecenie w pewnym biurze, gdzie prezes był strasznym pedantem. Zostawałem po godzinach, żeby doczyścić każdy narożnik. Myślałem, że zwariuję. Ale po miesiącu ten prezes polecił mnie trzem swoim znajomym, którzy też mieli firmy. W jeden wieczór zyskałem trzy stałe zlecenia. Nigdy nie oszczędzaj na jakości, to zawsze wraca. Czasem warto też zainwestować w marketing internetowy dla firm, by dotrzeć do nowych klientów.

Po drugie, specjalizacja. Nie musisz być od wszystkiego. Może twoją niszą będzie krystalizacja marmuru? Albo ekologiczne sprzątanie tylko certyfikowanymi środkami? Albo sprzątanie po zmarłych? To trudne tematy, ale konkurencja jest tam znikoma, a stawki kilkukrotnie wyższe. To jeden z najważniejszych czynników wpływających na dochody firmy sprzątającej. Znajdź coś, w czym będziesz najlepszy. To pozwoli ci lepiej odpowiedzieć na pytanie, ile zarabia mała firma sprzątająca, bo będziesz mógł podać wyższe stawki.

Optymalizacja. To nudne słowo, ale kluczowe. Planuj trasy, żeby nie jeździć bez sensu po mieście. Kupuj chemię w hurtowniach, w dużych opakowaniach. Inwestuj w dobry sprzęt, który posłuży lata i przyspieszy pracę. Każda zaoszczędzona minuta i złotówka to twój czysty zysk. Te patenty realnie zmieniają to, ile zarabia mała firma sprzątająca na koniec miesiąca.

Warto czy nie warto? Podsumowanie z serca

A więc, wracając do początku: czy firma sprzątająca się opłaca? Po tych wszystkich latach, z ręką na sercu mogę powiedzieć: tak. Ale to nie jest biznes dla każdego. To ciężka, fizyczna praca, zwłaszcza na początku. To ciągła walka z kosztami, nieuczciwą konkurencją i marudnymi klientami.

Jednak daje też ogromną satysfakcję. Widok idealnie czystego biura, wdzięczność klienta, poczucie, że budujesz coś swojego, na własnych zasadach. To jest bezcenne. Jeśli zastanawiasz się, ile zarabia mała firma sprzątająca, pamiętaj, że na początku zarobki mogą nie powalać. Ale z determinacją, dobrym pomysłem na biznesplan małej firmy i skupieniem na jakości, można zbudować stabilne przedsiębiorstwo. Średnie zarobki na sprzątaniu mieszkań/biur mogą być naprawdę dobre, porównywalne ze średnimi zarobkami małego przedsiębiorcy w Polsce, jeśli podejdziesz do tego z głową.

Jeśli masz w sobie tę iskrę i nie boisz się ciężkiej pracy, to próbuj. Bo największym ryzykiem jest nie podjąć go wcale. To, ile zarabia mała firma sprzątająca zależy w 90% od Ciebie.